
We are searching data for your request:
Upon completion, a link will appear to access the found materials.
Venetsianov to rosyjski artysta z biednej rodziny pochodzącej z Grecji. Jego imię pochodzi od pseudonimu „Venetiano”, który nosił jego pradziadek, który przybył do Rosji. Urodzony w Moskwie, pracował w nadleśnictwie, wyróżniał się dużą obserwacją i dbałością o szczegóły.
Wolał pisać sceny rodzajowe z życia chłopów, zabierał studentów - jeden z nich, Soroka, był niewolnikiem i cieszył się wielką miłością Venetsianova. Niestety nie zasłynął i nie zyskał nawet wolności - podczas zamieszek chłopskich został wtrącony do więzienia, gdzie popełnił samobójstwo.
„Portret matki” to pierwszy znany obraz Venetsianova, który przyniósł mu sławę. Został napisany w lirycznym realistycznym stylu, przy jednoczesnym zachowaniu zasad Venetsianova - „Musisz pisać tak, jak jest w rzeczywistości” i jego stosunku do matki, co dodaje sentymentalizmu. Stara kobieta na zdjęciu wygląda dobrze.
Na siwych włosach zwinięta peruka ozdobiona beżową bufiastą kokardą. Szkarłatna bluzka jest przywiązana do klatki piersiowej, rzuca się na nią lekki szal. Jej dłonie są złożone pod piersią, w prawej ręce trzyma złożony wachlarz. Jej twarz wyraża koncentrację, wygląda trochę na bok, jakby trochę zawstydzona.
Łatwo sobie wyobrazić, jak syn-artysta poprosił ją o pozowanie, a ona, uważając to za bardzo ważną kwestię, udała siebie i próbowała pozostać w bezruchu. Na jej twarzy praktycznie nie ma zmarszczek - tylko fałdy nosowo-wargowe wskazują wiek, lekkie rumienienie na policzkach. Sama sytuacja jest dla niej niezwykła, ogranicza ją, a jednocześnie ją pochlebia.
W sposób, w jaki jest przedstawiony, odczuwa się kunszt, a jednocześnie miłość, co nadaje obrazowi szczególny urok. Portret nieznajomego nigdy nie będzie tak żywy i delikatny. „Portret matki” jest jak wdzięczność dla wszystkich matek.
Snow Hunters Brueghel
I'll take it at my own risk)))
Nie chciałbym opracowywać tego motywu.
Hej! Każdy, kto czyta tego bloga - Szczęśliwe podejście i porozumienie!
I czy to coś takiego?
Zgadzam się, ten wspaniały pomysł jest właściwie